Zebraliśmy się wokół ołtarza Pana, który sam tylko może rozjaśnić nam tajemnicę naszego życia, dramat miłości i zbawienia, i który sam tylko może dać moc, abyśmy nie upadali lub byśmy podnosili się, a nade wszystko, abyśmy żyli w sposób odpowiadający wymaganiom i ideałom chrześcijaństwa. (5 sierpnia 1979)
PIERWSZE CZYTANIE Wj 16,2-4.12-15
Także my, jak naród izraelski, przeżywamy na ziemi doświadczenie Wyjścia: „ziemią obiecaną” jest niebo. Bóg, który nie opuścił swojego narodu na pustyni, nie opuszcza również człowieka w jego pielgrzymce ziemskiej. Dał mu „chleb”, zdolny utrzymywać go w ciągu drogi: „chlebem” tym jest Chrystus. On przede wszystkim jest pokarmem duszy, prawdą objawioną, a potem swoją Osobą obecną w Sakramencie Eucharystii. (5 sierpnia 1979)
DRUGIE CZYTANIE Ef 4,17-20-24
Pokuta oznacza ascezę, to jest konkretny i codzienny wysiłek człowieka wspartego łaską Bożą, aby stracić swe życie dla Chrystusa, co jest jedynym sposobem, by je zyskać; aby porzucić dawnego człowieka i przyoblec człowieka nowego; aby przezwyciężać w sobie to, co cielesne, by zwyciężyło to, co jest duchowe; aby nieustan nie wznosić się od rzeczy, które są na ziemi, do tych, które są w górze, gdzie przebywa Chrystus. Pokuta jest zatem nawróceniem, które przechodzi z serca do czynów, a więc do całego chrześcijańskiego życia. (Reconciliatio et paenitentia, 4)
EWANGELIA J 6,24-35
Jezus mówi symbolicznie, nawiązuje do wielkiego cudu manny danej przez Boga narodowi żydowskiemu w czasie przejścia przez pustynię. Jasną jest rzeczą, że Jezus nie przekreśla normalnego starania i poszukiwania pokarmu codziennego i tego wszystkiego, co życie ludzkie może czynić bardziej postępowym, bardziej rozwiniętym, bardziej zadawalającym. Ale życie nieuchronnie mija. Jezus przypomina, że prawdziwe znaczenie naszego ziemskiego istnienia znajduje się w wieczności i że na całą historię ludzką, z jej dramatami i jej radościami należy patrzeć w perspektywie wieczności. (5 sierpnia 1979)
ZNAK I TAJEMNICA
Jakże trudne było dla słuchaczy Jezusa to przejście od znaku do tajemnicy, na którą ów znak wskazywał, od chleba powszedniego do tego chleba, «który trwa na wieki». Nie jest ono łatwe również i dla nas, ludzi XX wieku. Po to właśnie są Kongresy Eucharystyczne, aby tę prawdę całemu światu przypominały: “Troszczcie się nie o ten pokarm, który ginie, ale o ten, który trwa na wieki». (31 maja 1997)